wtorek, 15 lutego 2011

(anty)Walentynka od Rostowskiego

Wszyscy się o tym wczoraj rozpisali,ja postanowiłem trochę przeczekać i napisać dziś. Chodzi o planowane przez Ministerstwo Finansów zmiany w przepisach dotyczących zaokrąglania podatku. W dużym skrócie miałyby one uniemożliwić unikanie podatków przez zakładanie lokat z dzienną kapitalizacją.

Przyznam się, że mną zatrzęsło jak to usłyszałem. Nie robiłem nigdy politycznych wycieczek na tym blogu, ale tym razem nie mogę wytrzymać. Po raz kolejny po prostu czuję się przez ten rząd okłamywany i okradany. Brak taniego państwa, brak jednego okienka, podwyżki VAT, OFE, teraz to. Nie twierdzę, że inny rząd byłby lepszy - bynajmniej.

Wracając do meritum. Przeglądnijmy założenia do projektu ustawy i pochylmy się nad argumentacją. Rozwaliło mnie i powaliło na łopatki takie stwierdzenie:
"Tak ukształtowana optymalizacja podatkowa proponowana klientom banków powoduje znaczny wzrost zainteresowania tego typu produktami. Rozwiązanie to nie wydaje się być jednak sprawiedliwe. Osoby, które ulokowały środki na lokatach z jednodniową kapitalizacją odsetek nie płacą podatku w ogóle, natomiast osoby deponujące środki na „zwykłych” lokatach lub rachunkach uiszczają podatek. Z drugiej strony banki, które nie nadużywają przepisów Ordynacji podatkowej i nie oferują takich lokat tracą klientów. Prowadzi to do nierównej konkurencji na rynku depozytów."

Rozwiązanie jest niesprawiedliwe! Bo mam jako klient prawo dokonać wolnorynkowego wyboru i iść do banku, który ma korzystniejszą dla mnie ofertę... a kto zabrania innym bankom oferować lokaty jednodniowe? Co za argumentacja. Żenujące. Przecież to właśnie prowadzi do konkurencji na rynku depozytów bo banki muszą kombinować jak pozyskać klientów lepszą ofertą. Zakłamanie i mowa trawa w jednym.

Inne stwierdzenie:
"Kreatywność sektora finansowego (przede wszystkim banków) wypaczyła jednakże cel obowiązujących przepisów."
Przypominam starą rzymską zasadę prawną "Nullum crimen sine lege". Jeżeli nie ma przepisu zakazującego jakiś praktyk - są one dozwolone i nie ma się co obrażać, że ktoś korzysta z istniejących przepisów dla własnej korzyści  by unikać opodatkowania.

Koniec-  nie chce mi się więcej o tym pisać. Zostaje szukanie alternatyw inwestycyjnych. Trochę problem będą miały osoby, które mają założone lokaty anty-belkowe na dłuższe terminy. Niemniej jednak przed podjęciem pochopnej decyzji radze poczekać do wejścia w życie tych planowanych przepisów i policzyć z kalkulatorem w ręku czy zerwanie lokaty nie będzie stanowiło większego kosztu niż ewentualny podatek, który zostanie nam potrącony.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->