piątek, 18 czerwca 2010

Złoto początkiem 2010

Przeczytałem ostatnio taki artykuł, który na fali niemal histerii dotyczącej wzrostu cen złota opisuje zakupy dokonywane przez niektóre banki centralne. Skłoniło mnie to do bliższego przeanalizowania udostępnionych przez World Gold Council danych na temat sytuacji na rynku złota w początku 2010.

Wygląda na to, że rzeczywiście w pierwszym kwartale 2010 najbardziej zwiększały (wg. oficjalnych danych) swoje rezerwy złota właśnie Rosja (+26,6 ton do marca 2010 i dodatkowo w kwietniu +4,9 ton), Filipiny (+9,6 ton), Kazachstan (+3,1 ton) i Wenezuela (+3,1 ton).

Jeżeli chodzi o popyt na złoto, jest zauważalne bardzo istotne zmniejszenie się w pierwszym kwartale 2010 popytu ze strony funduszy ETF. Wyniósł on zaledwie 3,8 tony, a w analogicznym kwartale 2009 roku wynosił 465,1 ton. Popyt ze strony tych funduszy był tez mniejszy niż kwartał wcześniej kiedy wyniósł 54 tony. Wydaje mi się, że jest to w znaczącej mierze spowodowane wysoką ceną złota. Fundusze zakupiły znaczącą część swojego zasobu rok temu i teraz zapewne część klientów realizuje zyski stąd netto popyt jest mniejszy.

Do tego dochodzi jeszcze podwojenie rezerw złota przez Arabię Saudyjską ze 143 ton na koniec marca 2010 do 322,9 ton w czerwcu 2010.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Komentarze na blogu są moderowane. Zastrzegam sobie prawo do zablokowania komentarza bez podania przyczyn. Komentarze zawierające linki wyglądające na reklamowe lub pozycjonujące - nie będą publikowane.

-->